Jak wiele prawdy jest w książkach Autora?
Powieść „Kamienie świątyni Dawida” jest fikcją, postaci i wydarzenia są wymyślone. Wszystko jednak jest osadzone w rzeczywistości, w której dzieje się akcja.
Przeważająca większość realiów była mi znana z własnego życia, jak dorastanie w PRL-u, emigracja do USA czy praca w tajnym ośrodku badań jądrowych w Los Alamos. Wiele też czerpałem z rozmów z osobami, które w danych okolicznościach żyły i działały.
Polską rzeczywistość z pierwszych lat po upadku komunizmu poznałem w wyniku częstych wizyt w kraju, studiowania prasy a przede wszystkim z niekończących się rozmów ze znajomymi. Znajomość społecznego krajobrazu małego miasteczka w Polsce przed II wojną światową czerpałem z opowieści starszych osób, które wysłuchiwałem w czasach mojej młodości.
Motywy historyczne, filozoficzne czy artystyczne, które tu i tam wynurzają się w formie magicznego realizmu są rezultatem mojego życiowej pasji czytelniczej.